Mulberry i Louis Vuitton jak zwykle stanęli na wysokości zadania.
28 kwietnia 2012
na ciasteczku była karteczka "zjedz mnie"
Są takie chwile że nie ma nic przyjemniejszego niż oddać się rozkoszy słodkości. Wtedy zapach z cukierni, śliczne ciasteczka, lody, torciki, shake`y, musy, desery, smak cream brulee, belgijskich prelinek i moich absolutnie ukochanych french macarons (te mini ciasteczka naprawdę warte są ceny biletów do Paryża - j`adore! ) sprawiają że nic ale to nic już nie popsuje nam nastroju, wszystko pozostaje w tyle i tylko aksamitny smak słodkości się liczy.
Mulberry i Louis Vuitton jak zwykle stanęli na wysokości zadania.
Mulberry i Louis Vuitton jak zwykle stanęli na wysokości zadania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz